18 lip 2012

You can come and try.


Wczoraj wieczorem wróciłam do domu, u babci jak to u niej... Zawsze się kłócimy, mamy odmienne poglądy. Muszę jej jednak przyznać, że ma rękę do kwiatów. Jednego dnia pojechaliśmy wszyscy na działkę, żeby zbierać wiśnie. Zrobiłam dużo zdjęć. Oto 4 wybrane:



Oczywiście nie mogło tu zabraknąć mojej Balbiny :>

Przechodząc do stylizacji.. Już chyba większość miała tą kurteczkę na sobie. Ja zakładam ją dopiero teraz :)


Bluzka - Special Offer /free
Kurtka - Jean Paul Gaultier Tribute
Spódnica - Pretty in Love Heart Shop
Rajstopy - Film Theory Classics
Naszyjnik - Fallen Angel
Buty - Fallen Angel
Torebka - Bonjour Bizou

11 komentarzy:

  1. Śweitna.





    shavlette.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Balbina, jakie epickie imię :D Co do stylizacji fajna, podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak to było, że jak marzyłam o psie, to wymyśliłam tyyyle imion, a jak przyszło co do czego, to ciocia musiała ruszyć głową, bo ja nie miałam zielonego pojęcia jak ją nazwać :p

      Usuń
  4. Ładna stylizacja :) Pies też,uroczy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne kolory i lubię tą kurtkę. :)

    OdpowiedzUsuń