20 lip 2012

Strumming my pain with his fingers

Wróciłam wczoraj do mojego miasteczka i jestem niesamowicie zadowolona z wyjazdu. Tylko szkoda, że tak krótko i szkoda, że jest tam całkowicie inaczej niż u mnie. Trochę trudno mi się przestawić. :c Lecz w domu nie posiedzę zbyt długo, gdyż jutro znowu  go opuszczam, tym razem wyjeżdżając do babci. I tym razem na pewno nie będę mogła dodawać postów, ponieważ nie będę miała dostępu do internetu. Trwać to będzie tydzień, albo jeszcze jeden dzień dłużej. Dlatego też dzisiaj postaram się dodać jeszcze jeden wpis. :) Co do stylizacji, przepraszam za brak torebki, ale nic mi nie pasowało.



 czapka - Anna Sui
okulary - Beastly
kamizelka - Archive
bluzki po spodem - Bonjour Bizou, Decades, StarDesign
bransoletki - Fallen Angel
spodnie - Archive
buty - Bonjour Bizou
 



Utwór ten towarzyszył mi przez niemalże cały wyjazd. :)




9 komentarzy:

  1. Średnio lubię tą czapkę, ale buty są za to cudowne. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie czapka , było to niedawno w sp. podobne do bandamki ♥ a mi się podoba ^^

      Usuń
    2. ;O chyba że czapka .. może i pomyliłam , hahaha! ♥

      Usuń
  2. bardzo fajna stylizacja . :)

    OdpowiedzUsuń
  3. efekt jest ciekawy, nie lubię tych legginsów bo strasznie pogrubiają nogi <:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też to zauważyłam i do tego jeszcze skracają, ale stwierdziłam, że z nimi będzie ciekawie. :)

      Usuń
  4. Podoba mi się, czapki nie lubię jedynie.

    OdpowiedzUsuń