Hej. Przepraszam, że dopiero dziś dodaję posta, ale przez szkołę mój (jakikolwiek był) rytm dnia uległ destrukcji. Jestem ogarnięta nostalgią i niezdolna do niczego spontanicznego. Przeraża mnie tłum ludzi na przerwach, w nim można całkowicie zatracić poczucie, że jest się jednostką.
Pocieniowałam twarz mojej doll i po raz kolejny zmieniłam brwi. Stylizacja mimo kolorów kojarzy mi się z jesienią, ale może to tylko przez pogodę za oknem.
czapka - Decades
bluzka - Tingeling
pasek - Rio
spódnica - Voile
torebka - Pretty N' Love
skarpetki - Pretty N' Love
buty - Basics
Utwór pełen dramaturgii, idealny do mojego nastroju. Kocham go bezgranicznie.
Boskie <3
OdpowiedzUsuńmega!
OdpowiedzUsuńKolejna cudna stylizacja.
OdpowiedzUsuńjezus maryja, mniami
OdpowiedzUsuńOmójBarneyu jak ładnie!
OdpowiedzUsuń