Do matury 43 dni aa ja w czarnej dupie. Pozdrawiam :')
Nauczyciele nie dają żyć, tona sprawdzianów i 110 zadań z geografii. serio serio, a matury z niej nie zdaję.
Byle z matmy nic nie było, bo inaczej nie zdam klasy. Tak, pani pierwszy raz w życiu wpisała oceny z matury wagi cztery do librusa, a że dostałam szmatę i średnia klasowa 28% to sobie wyobraźcie..
Mówiłem żebyś się uczyła, a nie bloga odnawiała! xD
OdpowiedzUsuńStylka super, srebrne dodatki fajnie współgrają z granatową baza :v
Też połączyłam ten top ze spódnicą, bardzo ładna stylka. :)
OdpowiedzUsuńDasz radę! :D
Fantastyczna!
OdpowiedzUsuńSuper stylka, taka stylowa :D
OdpowiedzUsuńTakie pytanko - na jakim jestes profilu, ze masz geo? XD
profil tu nie ma znaczenia, każdy musi wybrać dwa rozszerzenia. ja mam polski i geografię.
UsuńAh, czyli masz tak jak w naszej dzikiej szkole xD
UsuńRadzisz sobie z gegra bez matmy? Co robicie na polskim?
Musimy zdecydowac do przyszlego tygodnia chyba, ktore przedmioty chcemy rozszerzac, a my nadal nie wiemy, czy; pol-hist, mat-geo, pol-geo xD
dopiero odpisuję bo dopiero odczytalam hahaha brawa :D radzę sobie mając cztery, a na lekcji w sumie nic nie robię O.o zadaje nam po 100zadan do domu przepisuje wtedy clay podrecznik, ona nawet nie sprawdza, wstawi szóstkę i tyle. kartkówki są x1 tylko wiec nawet nie trzeba sie wybitnie uczyc :)
UsuńŚwietny, minimalistyczny zestaw!
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki c:
geografa ssie, współczuję
OdpowiedzUsuństylizacja pustawa, ale dół niezły!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudowna!
OdpowiedzUsuńU mnie była średnia arytmetyczna, współczuję. A jeśli chodzi o maturę - nie martw się, miałam podobną sytuację do Twojej, u nas średnia klasowa też nie powalała (szacuję, że na pierwszych próbnych zaliczyło u nas średnio 20-30% uczniów), ale potem duża większość zdała (nawet jak nie za pierwszym razem to na poprawce).
Postanowiłam skomentować, bo dawno nie wchodziłam na bloga :) 43 dni to jeszcze mnóstwo czasu i da się cokolwiek nadrobić. Sama mam zamiar siedzieć choćby w majówkę i powtarzać z historii byleby zdać jak najlepiej. No, ale każdy inaczej do tego podchodzi. Co do nauczycieli to rozumiem ich, bo zostało niewiele czasu do zakończenia roku i oceny z czegoś powystawiać muszą. Sama momentami siedzę do rana nad matmą (2-3 arkusze maturalne codziennie do zrobienia) + parę tematów do ogarnięcia z historii na przyszły dzień + jeszcze inne przedmioty, takie uroki klasy maturalnej. Nikt nigdy nie mówił, że będzie łatwo i trzeba na wszystko sobie zapracować, bo każdy to samo przechodził lub będzie przechodził.
OdpowiedzUsuń